ROZWAŻANIA BIBLIJNE 02.05.2024

Rozważania Biblijne
 

02.05 „Orzcie sobie ugór w nowy zagon, a nie siejcie między ciernie!” (Księga Jeremiasza 4,3)

Prorok Jeremiasz bardzo obrazowo przedstawia w tym wersecie pozorną zmianę w człowieku. Jeżeli chcemy czynić dobrze nie oczyściwszy wpierw naszych serc od zła, wtedy jesteśmy jak ci, którzy sieją dobre ziarno między ciernie. Gdy próbujemy zmienić się na lepsze na własną rękę, bez Bożej pomocy, wtedy właśnie należymy do tej grupy ludzi. „Obrzeżcie się dla Pana i usuńcie nieobrzezki waszych serc” – napisał Jeremiasz w kolejnym wersecie (4,4).

Jak wielu z nas składa samym sobie i innym obietnice i próbuje je dotrzymać, jednak bezskutecznie! Nasze postanowienia częstokroć rozwiewają się jakby miotane przez wiatr już przy pierwszej próbie. Dlaczego? Dlatego, że próbujemy czynić dobrze nie porzuciwszy zła. „Stroń od złego i czyń dobrze” – mówi psalmista (Psalm 37,27). Nie możemy stronić od złego, jeżeli nie przyjdziemy do Jezusa i nie wyznamy Mu naszych grzechów! „Beze mnie nic uczynić nie możecie” – mówi nasz Pan (Ewangelia Jana 15,5). Nie możemy porzucić zła bez Jezusa i nie możemy czynić dobra nie porzuciwszy zła!

Słyszałam kiedyś historię o człowieku, który pragnął przyjść do Jezusa, jednak wstydził się, że pali papierosy. Uważał, że czyniąc to nie wypada mu modlić się i czekał, aż uda mu się porzucić swój nałóg. Czekał i czekał, jednak ciągle nie dawał sobie z nim rady i dalej palił. On chciał siać dobre ziarno między ciernie – pragnął przyjść do Jezusa już wolny od nałogu. Jednak nie pomyślał o tym, że to Jezus jest właśnie Tym, który ma moc go uwolnić. Nie pomyślał o tym, że należy orać ugór w nowy zagon, a tym nowym zagonem ma być serce już zmienione przez Jezusa! „I dam wam serce nowe, i ducha nowego dam do waszego wnętrza, i usunę z waszego ciała serce kamienne, a dam wam serce mięsiste. Mojego ducha dam do waszego wnętrza i uczynię, że będziecie postępować według moich przykazań, moich praw będziecie przestrzegać i wykonywać je” (Księga Ezechiela 36,26-27).

Zatem to Duch Boży w naszym sercu sprawia, że się zmieniamy, dlatego nie musimy czekać, aż staniemy się lepsi, żeby przyjść do Jezusa! To Bóg daje nam nowe, czyste serca – mięsiste zamiast kamiennych, gdy nawrócimy się do Niego, szczerze żałując za nasze grzechy i wyznając Mu je w modlitwie.

Dlatego „Siejcie w sprawiedliwości, żnijcie w miłości, uprawcie nowy ugór, bo już czas szukać Pana, aby przyszedł i nauczył was sprawiedliwości” (Księga Ozeasza 10,12).

Estera Bednarska

  

RODZINY Z FABRYK CEGIEŁ PILNIE POTRZEBUJĄ NASZEJ POMOCY!

Drodzy Darczyńcy!

Zwracamy się do Was ponownie o pomoc dla rodzin niewolników w Pakistanie. Zima obok fali upałów to najgorszy okres dla naszych Braci i Sióstr w tym kraju, ponieważ późną jesienią i zimą często fabryki cegieł są pozamykane, co oznacza katastrofę dla całych rodzin pobawionych pracy i tym samym środków do życia. Dodatkowym problemem jest to, że rodziny z fabryk cegieł mieszkają dosłownie w lepiankach w ogóle nie przystosowanych do tej pory roku, bez żadnego nawet docieplenia – nie mówiąc już o ogrzewaniu. Dlatego potrzebują pilnie naszej pomocy w zakupie ciepłych, zimowych koców, a także podstawowej żywności, niezbędnej do przetrwania.

Na załączonych zdjęciach możemy zobaczyć chrześcijańskich niewolników z fabryk cegieł: dzieci, osoby dorosłe i całe rodziny, którym w miarę możliwości pomagają nasi koordynatorzy z Fajsalabad: Razia i Naeem Bhatti. W tej chwili w dwóch fabrykach cegieł mieszka i pracuje 17. chrześcijańskich rodzin, w tym ok. 40 dzieci w różnym wieku. Tragiczne jest to, że nawet malutkie dzieci w wieku 5-6 lat pracują bardzo ciężko przy wyrobie cegieł, nie mając żadnych perspektyw na lepsze jutro na skutek całkowitego pozbawienia możliwości jakiejkolwiek edukacji, co dałoby im szanse na rozwój i w przyszłości lepszą pracę. Niestety, ich chrześcijańscy rodzice, którzy bardzo pragną jak najlepszego losu dla swoich dzieci, na dzień dzisiejszy nie mogą zaspokoić nawet ich podstawowych potrzeb, takich jak żywność, ubrania czy lekarstwa. Rodziny z fabryk cegieł są wycieńczone, niedożywione, schorowane, pozbawione nadziei na odmianę losu. Służba duchowa wśród nich jest wyjątkowo ciężka i niewdzięczna, ale też bardzo potrzebna, gdyż wnosi choć odrobinę światła w życie tych ludzi.

Działający w Pakistanie system niewolnictwa pozwala na to, że w razie zadłużenia jednego z rodziców i niemożliwości spłaty swojego długu w terminie, cała rodzina trafia do niewoli, gdzie wszyscy – nawet malutkie dzieci – muszą ciężko pracować, stając się własnością właściciela jednej z licznych fabryk cegieł. Najgorsze jest to, że najczęstszym powodem zadłużania się chrześcijan jest zaciąganie pożyczek na leczenie, ponieważ wszelka opieka zdrowotna w Pakistanie jest płatna. Zatem gdy rodzina ma chore dziecko, które potrzebuje pobytu w szpitalu lub żona musi udać się do szpitala z powodu konieczności na przykład cesarskiego cięcia, mąż często nie ma innego wyboru niż zaciągnąć pożyczkę na skutek której stają się niewolnikami. Umowa z właścicielem fabryki jest tak skonstruowana, że rodzina nigdy nie jest w stanie odpracować długu, nawet jeżeli jest on niewielki. Za swoją pracę otrzymują niewielką ilość jedzenia, niezbędną do przetrwania, a część pieniędzy właściciel fabryki potrąca im za mieszkanie. Jeżeli ktoś z rodziny zachoruje, właściciel fabryki może zawołać lekarza, ale koszty leczenia dolicza rodzinie do długu. W ten sposób jeżeli chociaż małą część długu rodzinie udaje się odpracować, to na skutek konieczności leczenia czy przestoju w fabryce z powodu na przykład deszczu czy smogu – dług znowu rośnie.

Drodzy Darczyńcy!

W imieniu naszych Braci i Sióstr w Pakistanie pragniemy prosić wszystkie osoby o otwartych sercach o modlitwę, by Bóg zachował ich w tym ciężkim czasie oraz chociaż drobną pomoc finansową, która zostanie przeznaczona na paczki żywnościowe oraz ciepłe koce dla skrajnie ubogich i prześladowanych chrześcijan z fabryk cegieł w Fajsalabad „jeśli bowiem jest ochotna wola, zasługuje ona na uznanie według tego, co ma, a nie według tego, czego nie ma” (II List do Koryntian 8,12). Koszt zakupu koców dla 17. rodzin będących pod opieką Razi i Naeema to około 3.000 złotych, natomiast produktów do paczek żywnościowych ok. 1.400 złotych.

„A władny jest Bóg udzielić wam obficie wszelkiej łaski, abyście, mając zawsze wszystkiego pod dostatkiem, mogli hojnie łożyć na wszelką dobrą sprawę” (II List do Koryntian 9,1).

Wszystkie osoby pragnące pomóc poprzez naszą Fundację prosimy o wpłaty na konto z dopiskiem „Pomoc dla rodzin z fabryk cegieł”

FILEO-FUNDACJA NIOSĄCA POMOC OFIAROM PRZEMOCY KRS 0000705635
Tytuł przelewu: „Pomoc dla rodzin z fabryk cegieł”

BPKOPLPW
Rachunek do wpłat w walucie polskiej
PL 30 1020 2791 0000 7902 0269 1947

Rachunek do wpłat w walucie zagranicznej
PL 46 1020 2791 0000 7502 0309 5569

 

Można też dokonać wpłat za pomocą zrzutki utworzonej na ten cel:

                 

 

Print Friendly, PDF & Email

Możesz również polubić…

Leave a Reply