ROZWAŻANIA BIBLIJNE 29.12.2022
………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………
29.12 „Żadne karanie nie wydaje się chwilowo przyjemne, lecz bolesne, później jednak wydaje błogi owoc sprawiedliwości tym, którzy przez nie zostali wyćwiczeni.” (List do Hebrajczyków 12,11)
Co pomyślimy o rodzicu, który nigdy w życiu nie ukarał swojego dziecka, lecz ciągle aprobuje jego zachowanie, nawet jeżeli robi ono coś, co bezpośrednio zagraża jego zdrowiu, a nawet życiu? Najprawdopodobniej pomyślimy, że rodzicowi temu nie zależy na jego dobru, a co gorsze – nie kocha on swojego dziecka. Niektórzy rodzice czynią wprost przeciwnie – karcą dziecko za każde najmniejsze przewinienie czy zaniedbanie, nawet takie, w którym w sposób oczywisty nie ma winy dziecka, co też często odbieramy jako przejaw braku miłości. Oczywiście Bóg nie postępuje z nami ani w ten pierwszy, ani w ten drugi sposób. Karanie Pańskie chociaż często trudne dla człowieka, jest wspaniałą sprawą – gdy Bóg Ciebie karze, pragnie przybliżyć Cię do Siebie. Pan pokazuje w ten sposób, że Cię kocha, że nie jesteś Mu obojętny. Wbrew pozorom dla chrześcijanina niebezpieczna jest sytuacja odwrotna – gdy Bóg mimo naszego złego postępowania, nie reaguje w żaden widoczny dla nas sposób, bowiem może to oznaczać, że tak bardzo oddaliliśmy się od Niego, że przestał już pracować nad nami. Niestety może okazać się, że taki człowiek wcale nie jest wierzący, nie należy do grona dzieci Bożych, skoro Bóg nie stosuje karcenia wobec niego.
„I zapomnieliście o napomnieniu, które się zwraca do was jak do synów: Synu mój, nie lekceważ karania Pańskiego ani nie upadaj na duchu, gdy On cię doświadcza; bo kogo Pan miłuje, tego karze, i chłoszcze każdego syna, którego przyjmuje. Jeśli znosicie karanie, to Bóg obchodzi się z wami jak z synami; bo gdzie jest syn, którego by ojciec nie karał? A jeśli jesteście bez karania, które jest udziałem wszystkich, tedy jesteście dziećmi nieprawymi, a nie synami” (List do Hebrajczyków 12,5-8). „Synu mój, nie pogardzaj pouczeniem Pana i nie oburzaj się na jego ostrzeżenie! Kogo bowiem Pan miłuje, tego smaga, jak ojciec swojego ukochanego syna” (Przypowieści Salomona 3,11-12). „Wszystkich, których miłuję, karcę i smagam; bądź tedy gorliwy i upamiętaj się” (Objawienie Jana 3,19).
Zatem gdy zauważamy, że Bóg nas karze z powodu naszego grzechu, przyjdźmy do Niego w pokorze ze skruszonym sercem, wyznajmy Mu swój grzech i okażmy Mu wdzięczność za Jego napomnienie, za Jego karcenie ku naszemu dobru! „Szczęśliwy to człowiek, którego Bóg smaga, dlatego nie pogardzaj karceniem Wszechmocnego! Bo On rani, lecz i opatruje, uderza, lecz jego ręce leczą. Wyzwoli cię z sześciu utrapień, a w siódmym nie dotknie cię zło. W czasie głodu wybawi cię od śmierci, a na wojnie z mocy miecza. Przed biczem języka będziesz zabezpieczony, a nie ulękniesz się, gdy nadejdzie zniszczenie. Ze zniszczenia i głodu śmiać się będziesz, a dzikich zwierząt nie będziesz się bał. Bo z kamieniem polnym jesteś sprzymierzony, a dzikie zwierzęta żyć będą z tobą w pokoju. Tak poznasz, że twój namiot jest spokojny, a gdy sprawdzisz swe mieszkanie, nie znajdziesz braku” (Księga Joba 5,17-24).
Autor: Estera Bednarska
[FMP].
[/FMP]