ROZWAŻANIA BIBLIJNE 26.07.2024
26.07 „Bądźcie więc naśladowcami Boga jako dzieci umiłowane.” (List do Efezjan 5,1)
W jaki sposób możemy stać się Bożymi naśladowcami? Tylko w jeden – musimy uznać Jezusa za naszego Zbawiciela i trwać w Nim – trwać w Nim nieustannie!
1) Gdy trwamy w Jezusie, to miłujemy Biblię. „O, jakże miłuję zakon twój, przez cały dzień rozmyślam o nim!” (Psalm 119,97).
2) Gdy trwamy w Jezusie, przestrzegamy Jego przykazań. „Jeśli mnie miłujecie, przykazań moich przestrzegać będziecie” (Ewangelia Jana 14,15).
3) Gdy trwamy w Jezusie, miłujemy Boże dzieci. „To przykazuję wam, abyście się wzajemnie miłowali” (Ewangelia Jana 15,17).
4) Gdy trwamy w Jezusie, nienawidzimy grzesznych rozrywek. „Czy nie wiecie, że świątynią Bożą jesteście i że Duch Boży mieszka w was? Jeśli kto niszczy świątynię Bożą, tego zniszczy Bóg, albowiem świątynia Boża jest święta, a wy nią jesteście” (I List do Koryntian 3,16-17).
5) Gdy trwamy w Jezusie, chcemy przebywać w towarzystwie osób wierzących i źle się czujemy wśród niewierzących. „Nie chodźcie w obcym jarzmie z niewiernymi; bo co ma wspólnego sprawiedliwość z nieprawością albo jakaż społeczność między światłością a ciemnością? Albo jaka zgoda między Chrystusem a Belialem, albo co za dział ma wierzący z niewierzącym?” (II List do Koryntian 6,14-15).
6) Gdy trwamy w Jezusie, wtedy mnóstwo spośród rzeczy i spraw ważnych dla większości osób nie ma dla nas znaczenia. „Nie miłujcie świata ani tych rzeczy, które są na świecie. Jeśli kto miłuje świat, nie ma w nim miłości Ojca. Bo wszystko, co jest na świecie, pożądliwość ciała i pożądliwość oczu, i pycha życia, nie jest z Ojca, ale ze świata” (I List Jana 1,15-16).
7) Gdy trwamy w Jezusie, pragniemy czynić dobrze. „Jeśli zaś kto posiada dobra tego świata, a widzi brata w potrzebie i zamyka przed nim serce swoje, jakże w nim może mieszkać miłość Boża? Dzieci, miłujmy nie słowem ani językiem, lecz czynem i prawdą” (I List Jana 3,17-18).
8) Gdy trwamy w Jezusie, pragniemy mieć z Nim prawdziwą społeczność w modlitwie. „Przez niego więc nieustannie składajmy Bogu ofiarę pochwalną, to jest owoc warg, które wyznają jego imię” (List do Hebrajczyków 13,15).
9) Gdy trwamy w Jezusie, wówczas nasza mowa jest wolna od przekleństw i niewłaściwych żartów. „Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych, ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba, aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają” (List do Efezjan 4,29).
10) Gdy trwamy w Jezusie, nasza zachowanie różni się zdecydowanie od zachowania osób niewierzących. „Wszelka gorycz i zapalczywość, i gniew, i krzyk, i złorzeczenie niech będą usunięte spośród was wraz z wszelką złością. Bądźcie jedni dla drugich uprzejmi, serdeczni, odpuszczając sobie wzajemnie, jak i wam Bóg odpuścił w Chrystusie” (List do Efezjan 4,31-32).
11) Gdy trwamy w Jezusie, chętnie pomagamy innym w ich problemach. „Jedni drugich brzemiona noście, a tak wypełnicie zakon Chrystusowy” (List do Galacjan 6,2).
12) Gdy trwamy w Jezusie, mamy siłę odczuwać Bożą radość w każdej sytuacji, nawet w cierpieniach. „Ale w tej mierze, jak jesteście uczestnikami cierpień Chrystusowych, radujcie się, abyście i podczas objawienia chwały jego radowali się i weselili” (I List Piotra 4,13).
13) Gdy trwamy w Jezusie, jesteśmy wolni od lęku przed przyszłością. „W miłości nie ma bojaźni, wszak doskonała miłość usuwa bojaźń, gdyż bojaźń drży przed karą; kto się więc boi, nie jest doskonały w miłości” (I List Jana 4,18).
14) Gdy trwamy w Jezusie, nie troszczymy się nadmiernie o sprawy życia codziennego. „Nie troszczcie się więc o dzień jutrzejszy, gdyż dzień jutrzejszy będzie miał własne troski. Dosyć ma dzień swego utrapienia” (Ewangelia Mateusza 6,34).
15) Gdy trwamy w Jezusie, wówczas nasze serce jest wypełnione Bożymi sprawami. „Ale gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie podkopują i nie kradną. Albowiem gdzie jest skarb twój – tam będzie i serce twoje” (Ewangelia Mateusza 6,19-20).
16) Gdy trwamy w Jezusie, kochamy Boga bardziej niż swoich najbliższych i jesteśmy gotowi zaprzeć się naszego „ja”. „Kto miłuje ojca albo matkę bardziej niż mnie, nie jest mnie godzien; i kto miłuje syna albo córkę bardziej niż mnie, nie jest mnie godzien. I kto nie bierze krzyża swego, a idzie za mną, nie jest mnie godzien” (Ewangelia Mateusza 10,37-38).
17) Gdy trwamy w Jezusie, miłujemy nawet naszych wrogów. „Miłujcie nieprzyjaciół waszych i módlcie się za tych, którzy was prześladują” (Ewangelia Mateusza 5,44).
18) Gdy trwamy w Jezusie, mamy Boży pokój, który jest niezależny od okoliczności naszego życia. „Pokój zostawiam wam, mój pokój daję wam; nie jak świat daje, Ja wam daję” (Ewangelia Jana 14,27).
19) Gdy trwamy w Jezusie, ufamy Bogu i wierzymy Jego Słowu. „Wiara tedy jest ze słuchania, a słuchanie przez Słowo Chrystusowe” (List do Rzymian 10,17).
Zatem bądźmy naśladowcami Boga i trwajmy w Jezusie!
Estera Bednarska
Pakistan, Pendżab 27. kwietnia 2024
CHRZEŚCIJAŃSKIE RODZINY Z CZTERECH FABRYK CEGIEŁ OTRZYMAŁY PACZKI ŻYWNOŚCIOWO-HIGIENICZNE DZIĘKI WSPARCIU FINANSOWEMU DARCZYŃCÓW NASZEJ FUNDACJI „FILEO”. PRZEKAZANE PACZKI SĄ RÓŻNORODNE, SWOIM SKŁADEM I WIELKOŚCIĄ DOSTOSOWANE DO LICZBY OSÓB W RODZINIE
Paczki zawierają następujące produkty: mąka, masło klarowane, cukier, ryż, soczewica, herbata, chilli, musztarda, proszek do prania oraz mydło. Serdecznie dziękujemy wszystkim, którzy przekazali darowizny na ten cel, a także tym osobom, które modlą się o rodziny z fabryk cegieł
Nasi koordynatorzy Duszpasterstwa Dobrego Pasterza w Pendżabie, Sajida i Ashbeel mają pod stałą opieką chrześcijańskie rodziny z pobliskich czterech fabryk cegieł – cegielni Flour, cegielni Riaz, cegielni Khan oraz 330. W tych cegielniach mieszkają i ciężko pracują również dzieci i młodzież w wieku szkolnym. Dzięki Bożemu Błogosławieństwu i naszym Darczyńcom od 18. grudnia ubiegłego roku funkcjonuje tam założona przez naszą fundację „FILEO” Szkoła Podstawowa, gdzie bardzo chętnie i z radością wszystkie dzieci z dwóch pierwszych cegielni regularnie uczęszczają. Tragiczne jest to, iż rodziny te są tak ubogie, że duża część dzieci nie miała nawet butów i przychodziła do szkoły zimą boso lub w klapkach! (udało nam się zakupić buty dla wszystkich dzieci z naszej szkoły w styczniu tego roku). Oczywiście nauka w naszej szkole nie zwalnia dzieci z nieludzkiego obowiązku pracy w cegielni, gdyż właściciel fabryki tylko pod takim warunkiem wyraził zgodę na naukę dzieci.Pragnieniem naszym i naszych koordynatorów jest to, by zapewnić tym dzieciom, żyjącym w katastrofalnych warunkach odpowiednie wyżywienie. Dlatego chcielibyśmy zakupić paczki żywnościowe dla rodzin, a także zapewnić dzieciom przychodzącym do naszej szkoły poczęstunek pomiędzy lekcjami.
Poza opieką nad chrześcijanami z fabryk cegieł, koordynatorzy Duszpasterstwa Dobrego Pasterza w Pendżabie prowadzą również ośrodek dla 70. dzieci, który zapewnia wiejskim dzieciom opiekę dzienną, dożywianie, opiekę duszpasterską oraz zajęcia pozaszkolne. Ośrodek też prowadzi również mały sierociniec, w którym na chwilę obecną zamieszkuje na stałe pięcioro dzieci. Dzieci korzystające z ośrodka przychodzą tam na posiłki, słuchanie Ewangelii, czytanie historii biblijnych i oglądanie chrześcijańskich filmów, a także różne gry i zabawy, zajęcia plastyczne, zajęcia z zakresu higieny czy zajęcia wspierające podstawowe umiejętności nabywane w szkole publicznej, takie jak nauka czytania, pisania czy liczenia. Niestety, również wszystkie dzieci korzystające z ośrodka wychowują się w ubogich rodzinach, w których rodzice częstokroć nie są w stanie zapewnić im nawet jednego ciepłego posiłku dziennie, dlatego tak ważna jest nasza pomoc, bez której ośrodek praktycznie nie może funkcjonować.Chrześcijanie są w Pakistanie obywatelami najniższej kategorii. Szanse na zdobycie dobrze płatnej pracy są bardzo małe, a bez środków nie ma możliwości kształcenia dzieci. Bez edukacji z kolei nie ma mowy o przyzwoitej pracy. Nawet jednak jeśli chrześcijanin ma wykształcenie, szanse na przebicie się do przynajmniej klasy średniej są znikome. Sytuacja chorych, starych i niepełnosprawnych jest jeszcze gorsza, bo nie mają możliwości najmowania się nawet do tych najgorzej płatnych zajęć, które mogłyby zapewnić im choćby najskromniejsze utrzymanie. Często żyją oni w katastrofalnych warunkach, dodatkowo w bardzo złym stanie psychicznym, czując się zupełnie bezużytecznymi i wyzutymi z człowieczeństwa.