Site icon MAGAZYN CHRZEŚCIJAŃSKI "FILEO"

ROZWAŻANIA BIBLIJNE 06.12.2025

ROZWAŻANIA BIBLIJNE

 

06.12 „On wybawia cierpiącego przez jego cierpienie i otwiera jego ucho przez utrapienie.” (Księga Joba 36,15)

Czy zastanawialiście się kiedyś głębiej nad tym wersetem? W jaki sposób Bóg może nas wybawić poprzez cierpienie? Czy cierpienie może być środkiem do wybawienia? Czy utrapienie może otworzyć nasze uszy na Boże Słowo?

Drogi Czytelniku! Czy w naszym życiu nie zdarzało się tak, że jak powodziło nam się dobrze, to oddalaliśmy się od Boga, natomiast w problemach szukaliśmy Jego pomocy? W tym sensie cierpienie stawało się środkiem do naprawy relacji z Bogiem, do wybawienia z niedoli grzechu. Czyż nie tak? Czy nasze ucho podczas utrapień nie stało się bardziej uważne na Boże Słowo? Czy nasze oko nie szukało w Biblii obietnic, które Bóg dał właśnie na czas cierpień i utrapień?

Oczywiście, że tak jest. Cierpienie zbliża nas do Pana, jeżeli w tym złym czasie szukamy Bożego wybawienia. Gdyby całe życie powodziło nam się świetnie, gdyby w naszym życiu nie było problemów, czy wtedy nie myślelibyśmy: „nieważne czy czynię źle czy dobrze, wszystko układa mi się wspaniale”. Aż w końcu moglibyśmy dość do strasznego wniosku: że nie potrzebujemy Boga!

„Przez wzgląd na moje imię powstrzymywałem swój gniew i przez wzgląd na moją cześć oszczędzałem cię, aby cię nie zniszczyć. Oto wytapiałem cię sobie jak srebro, próbowałem cię w piecu cierpienia. Przez wzgląd na siebie, przez wzgląd na siebie czynię to, bo jakże zbezczeszczone było moje imię; a przecież mojej chwały nie oddam innemu” (Księga Izajasza 48,9-11). „Albowiem tak mówi Pan: Oto Ja tym razem odrzucę precz mieszkańców tej ziemi i udręczę ich, aby mnie szukali i znaleźli. O, jak mnie boli moja rana! Mój cios jest nieuleczalny! A ja myślałem, że będę mógł znieść to cierpienie” (Księga Jeremiasza 10,18-19). „Panie, Boże zbawienia mego, we dnie i w nocy wołam do ciebie. Niech modlitwa moja dojdzie przed ciebie, nakłoń ucha swego na błaganie moje, bo dusza moja syta jest cierpień, a życie moje bliskie jest krainy umarłych” (Psalm 88,2-4).

Zatem cierpliwie znośmy cierpienia i utrapienia, nie narzekając, lecz szukając Boga i Jego woli dla naszego życia. Pamiętajmy też, że nie wszystkie cierpienia są konsekwencją naszych grzechów, jednak na pewno dość często tak jest, dlatego w cierpieniach powinniśmy przede wszystkim zbadać nasze serce czy nie odeszło od Boga. Nie powinniśmy też każdych naszych utrapień, które spotykają nas ze strony innych osób, nazywać prześladowaniami dla Chrystusa, bowiem może się okazać, że jest wręcz przeciwnie – niewierzący mają do nas złe nastawienie, gdyż dajemy im niewłaściwy przykład. „Bądźcie trzeźwi, czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, chodzi wokoło jak lew ryczący, szukając kogo by pochłonąć. Przeciwstawcie mu się, mocni w wierze, wiedząc, że te same cierpienia są udziałem braci waszych w świecie. A Bóg wszelkiej łaski, który was powołał do wiecznej swej chwały w Chrystusie, po krótkotrwałych cierpieniach waszych, sam was do niej przysposobi, utwierdzi, umocni, na trwałym postawi gruncie” (I List Piotra 5,8-10).

Estera  Bednarska

 

 

PILNE! KOBIETA MIESZKAJĄCA W RUINACH!

Shameem jest wdową i ma 55 lat. Gdy rok temu umarł jej mąż, wówczas brat Shameem przyjechał do niej i kazał jej wyprowadzić się do niego do miasta. Zabrał ze sobą dwie kozy siostry, cały jej sprzęt, meble, nawet łóżka. Na dodatek rozebrał dach domu, który też zabrał, a także drzwi i okno oraz część cegieł – wszystko, co miało dla niego jakąkolwiek wartość. Po kilku miesiącach wyrzucił siostrę ze swojego domu z pustymi rękami, każąc jej wracać tam, skąd przyszła – czyli to resztek tego, co zostało z jej domu.

Od tej pory Shameem zamieszkała w ruinach, bez dachu, prądu, dostępu do wody, bez toalety – w warunkach uwłaczających godności najbiedniejszego człowieka. Pocieszające w tej całej sytuacji jest to, że ma chociaż pracę na pobliskim polu należącym do właściciela ziemskiego. Niestety, jej zarobki wystarczają tylko na najbardziej podstawowe jedzenie, nie jest w stanie zakupić ze swoich pieniędzy nawet łóżka czy chociażby pościeli ani jakiegokolwiek potrzebnego sprzętu domowego.

Sytuacja chrześcijańskich wdów w Pakistanie jest skrajnie trudna. Utrata męża wiąże się dla nich z jeszcze większą walką o podstawowe prawa i godność. Również walka z ubóstwem jest niewyobrażalnie ciężka. Mają bardzo ograniczone miejsca pracy w bezpiecznym środowisku, gdzie nie stają się ofiarami przemocy. Często są to prace polowe, jak na przykład zbieranie warzyw czy bawełny, sadzenie nasion roślin lub ryżu. Prace te zajmują wiele godzin, a wynagrodzenie jest katastrofalnie niskie. Jej dochód nie wystarcza nawet na zaspokojenie podstawowych potrzeb, takich jak leki czy odzież. W jeszcze gorszej sytuacji są częstokroć kobiety pracujące w domach muzułmanów jako sprzątaczki czy pokojówki, ponieważ oprócz równie niskich dochodów mierzą się one również z każdy rodzajem przemocy.

W imieniu Shameem, która jest chrześcijanką i pomimo swojej koszmarnej sytuacji nadal ufa Bogu, prosimy o finansowe i modlitewne wsparcie dla niej.

„Uczcie się dobrze czynić, przestrzegajcie prawa, brońcie pokrzywdzonego, wymierzajcie sprawiedliwość sierocie, wstawiajcie się za wdową!”

(Księga Izajasza 1,17).

Zachęcamy osoby pragnące pomóc chrześcijańskiej wdowie w jej tragicznej sytuacji o wpłaty na konto z dopiskiem „Pomoc dla Shameem”.

DAROWIZNA  50 ZŁ
DAROWIZNA 100 ZŁ DAROWIZNA 200 ZŁ DAROWIZNA 500 ZŁ

FILEO-FUNDACJA NIOSĄCA POMOC OFIAROM PRZEMOCY KRS 0000705635

Tytuł przelewu: „Pomoc dla Shameem”

BPKOPLPW

Rachunek do wpłat w walucie polskiej

PL 30 1020 2791 0000 7902 0269 1947

Rachunek do wpłat w walucie zagranicznej

PL 46 1020 2791 0000 7502 0309 5569

Darowizny pieniężne można też przekazać za pomocą zrzutki utworzonej na ten cel oraz poprzez naszą stronę internetową:

 

 

PayPal: biuro@fundacja-fileo.pl

Patronite: https://patronite.pl/fileo

Exit mobile version