MAGAZYN CHRZEŚCIJAŃSKI "FILEO"

ROZWAŻANIA BIBLIJNE 27.05.2023

………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………..

27.05 „Oto stoję u drzwi i kołaczę; jeśli ktoś usłyszy głos mój i otworzy drzwi, wstąpię do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze mną.” (Objawienie Jana 3,20)

Powyższy werset jest niewątpliwie bardzo znany w świecie chrześcijańskim. Często możemy słyszeć go podczas kazań czy ewangelizacji. Kaznodzieje chętnie się nim posługują, by poruszyć serca swoich słuchaczy do oddania życia Bogu, nawołując ludzi, by otworzyli drzwi swojego serca dla Jezusa, który stoi przed nimi i puka, bowiem jutro może być już za późno…

Jednak niewielu z nas zna pełny kontekst tego wersetu. Czy wiecie, drodzy Czytelnicy, że werset ten odnosi się przede wszystkim nie do niewierzących, ale do ludzi uważających się za prawdziwych chrześcijan, do członków zboru chrześcijańskiego? „A do anioła zboru w Laodycei napisz: To mówi ten, który jest Amen, świadek wierny i prawdziwy, początek stworzenia Bożego: Znam uczynki twoje, żeś ani zimny, ani gorący. Obyś był zimny albo gorący! A tak, żeś letni, a nie gorący ani zimny, wypluję cię z ust moich. Ponieważ mówisz: Bogaty jestem i wzbogaciłem się, i niczego nie potrzebuję, a nie wiesz, żeś pożałowania godzien nędzarz i biedak, ślepy i goły, radzę ci, abyś nabył u mnie złota w ogniu wypróbowanego, abyś się wzbogacił i abyś przyodział szaty białe, aby nie wystąpiła na jaw haniebna nagość twoja, oraz maści, by nią namaścić oczy twoje, abyś przejrzał. Wszystkich, których miłuję, karcę i smagam; bądź tedy gorliwy i upamiętaj się. Oto stoję u drzwi i kołaczę; jeśli ktoś usłyszy głos mój i otworzy drzwi, wstąpię do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze mną” (Objawienie Jana 3,14-20).

Otwórz w końcu Twoje serce Jezusowi, Ty, który wiele lat chodzisz do Kościoła, a Twoje życie się nie zmienia! Twoje uczynki są nijakie, jesteś letni. Dajesz dziesięcinę, bo tak wypada, a nie dlatego, że kochasz Boga. Dawanie nie przynosi Ci radości, jest dla Ciebie obowiązkiem. Pozwól w końcu wejść do serca Jezusowi, Ty, dla którego pomaganie bliźnim jest ciężarem. Wolisz, żeby chorego odwiedził Samarytanin, obcy, a Ty, Lewita – członek Kościoła, nie chcesz się trudzić, żeby pomóc. Masz pieniądze, ale wolisz je wydać na świeckie rozrywki, niż na zakupy dla ubogiej wdowy, bowiem nic Cię nie interesuje jej los. Wpuść do serca Jezusa, Ty, który uważasz samego siebie za wierzącego, bowiem porównując się z innymi czujesz się lepszy. Ty, który wyznajesz grzechy ustami, a Twoje serce jest daleko od Boga. Mówisz, że jesteś czysty, bo właśnie się „wyspowiadałeś” przed Bogiem, ale dalej chcesz czynić to, co przedtem, a Twoje serce nie żałuje popełnionych grzechów. Nie bądź już dłużej letnim chrześcijaninem, „bądź tedy gorliwy i upamiętaj się”.

Sprawdźmy teraz stan naszych serc przed Bogiem, drodzy Czytelnicy i przekonajmy się, czy nie należymy do nominalnych chrześcijan…

Autor: Estera Bednarska

[FMP].
[/FMP]

KRYTYCZNA SYTUACJA PRZEŚLADOWANYCH CHRZEŚCIJAN W PAKISTANIE!

Obecna sytuacja w Pakistanie jest katastrofalna. Inflacja w tej chwili wynosi 27,6 procent. Ceny rosną w zastraszającym tempie dosłownie z dnia na dzień. Jest to niewątpliwie skutek ubiegłorocznej klęski powodzi, która dotknęła jedną trzecią tego kraju. Ubodzy chrześcijanie, których i tak nie było stać do tej pory na zaspokojenie podstawowych potrzeb życiowych, teraz znaleźli się w sytuacji bez wyjścia.

1 / 7

– W naszej wiosce rodziny znalazły się w krytycznym momencie. Ludzie szukają możliwości zdobycia jedzenia. Z okolicznych fabryk cegieł ludzie dzwonią do nas, proszą o możliwość pomocy żywnościowej – napisała do nas Sajida, koordynatorka ośrodka Duszpasterstwa Dobrego Pasterza w Pendżabie.

Życie chrześcijan w Pakistanie jest bardzo trudne. Z powodu naśladowania naszego Pana Jezusa Chrystusa doznają oni bardzo licznych i ciężkich prześladowań, a także ubóstwa, ponieważ chrześcijanin nie ma szans na dobrze płatną pracę, bowiem uważany jest przez społeczeństwo za osobę trzeciej kategorii. Nasi Bracia i Siostry w Chrystusie wykonują w Pakistanie najgorzej płatne prace, a częstokroć całe rodziny łącznie z małymi dziećmi pracują jako niewolnicy w fabrykach cegieł. Nie mają oni w większości szans nawet na podstawową edukację, przeważnie są niepiśmienni. Ich dochód nie starcza im nawet na zaspokojenie podstawowych potrzeb życiowych, co dopiero dodatkowe wydatki związane na przykład z leczeniem, gdyż nie ma darmowej opieki zdrowotnej – pobyt w szpitalu czy wizyta u lekarza jest to wydatek, na którego ich po prostu nie stać.

W imieniu naszych Braci i Sióstr w Pakistanie pragniemy prosić wszystkie osoby o otwartych sercach o chociaż drobną pomoc finansową, która zostanie przeznaczona na paczki żywnościowe dla skrajnie ubogich i prześladowanych chrześcijan z Duszpasterstwa Dobrego Pasterza w Pendżabie i okolicznych fabryk cegieł.

Drodzy Darczyńcy! Bóg pragnie błogosławić wszystkim nam, którzy szczerym sercem i z radością pragniemy pomagać ubogim, bowiem Jezus powiedział: „Dawajcie, a będzie wam dane” (Ewangelia Łukasza 6,38).  Bóg nigdy nie zostawia bez pomocy tych, którzy dzielą się z potrzebującymi, bowiem „Kto jest dobroczynny, będzie wzbogacony, a kto innych pokrzepia, sam będzie pokrzepiony” (Przypowieści Salomona 11,25).

„Rozdawaj swój chleb w obfitości, a po wielu dniach odnajdziesz go” (Księga Kaznodziei Salomona 11,1). „W tym wszystkim pokazałem wam, że tak pracując, należy wspierać słabych i pamiętać na słowo Pana Jezusa, który sam powiedział: Bardziej błogosławioną rzeczą jest dawać aniżeli brać” (Dzieje Apostolskie 20,35).

Wszystkie osoby pragnące pomóc poprzez naszą Fundację prosimy o wpłaty na konto z dopiskiem „Pomoc żywnościowa dla dzieci z Pendżabu”

 

NUMER KONTA

FUNDACJA “FILEO” KRS 0000705635
Tytuł przelewu: „Pomoc dla dzieci z Pendżabu”

BIC (SWIFT): BPKOPLPW

Rachunek w złotówkach (PLN):
PL 30 1020 2791 0000 7902 0269 1947

Rachunek w walucie zagranicznej
PL 46 1020 2791 0000 7502 0309 5569

 

Exit mobile version