……………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………
26.11 „Bóg, który stworzył świat i wszystko, co na nim, Ten, będąc Panem nieba i ziemi, nie mieszka w świątyniach ręką zbudowanych.” (Dzieje Apostolskie 17,24)
Chwała Panu za to, że jest On Wszechobecny! Nie można przed Nim uciec, przed Nim się schować! Nie możemy mówić po wyjściu z nabożeństwa: „Oto jesteśmy poza świątynią, nie musimy już zastanawiać się, jak wypada postępować”. Nie możemy powiedzieć na szczycie gór lub na środku morza: „Oto miejsce, gdzie Bóg nas nie znajdzie i tu możemy robić co chcemy”.
Słowo Boże wspaniale podkreśla Wszechobecność Bożą: „Dokąd ujdę przed duchem twoim? I dokąd przed obliczem twoim ucieknę? Jeśli wstąpię do nieba, Ty tam jesteś, a jeśli przygotuję sobie posłanie w krainie umarłych, i tam jesteś. Gdybym wziął skrzydła rannej zorzy i chciał spocząć na krańcu morza, nawet tam prowadziłaby mnie ręka twoja, dosięgłaby mnie prawica twoja. A gdybym rzekł: Niech ciemność mnie ukryje i nocą stanie się światło wokoło mnie, to i ciemność nic nie ukryje przed tobą, a noc jest jasna jak dzień, ciemność jest dla ciebie jak światło” (Psalm 139,7-12). „Bo jego oczy patrzą na drogi człowieka i On widzi wszystkie jego kroki. Nie ma ciemności ani mroku, gdzie mogliby się ukryć złoczyńcy” (Księga Joba 34,21-22). „I nie ma stworzenia, które by się mogło ukryć przed nim, przeciwnie, wszystko jest obnażone i odsłonięte przed oczami tego, przed którym musimy zdać sprawę” (List do Hebrajczyków 4,13). „Choćby się przedarli do Szeolu, wyciągnie ich stamtąd moja ręka, a choćby się wdrapali na niebiosa, ściągnę ich stamtąd w dół, a choćby się ukryli na szczycie Karmelu, wyśledzę ich tam i wyciągnę; a choćby się ukryli przed moimi oczyma na dnie morza, i tam nakażę wężowi, aby ich kąsał” (Księga Amosa 9,2-3). „Czy zdoła się kto ukryć w kryjówkach, abym Ja go nie widział? – mówi Pan. Czy to nie Ja wypełniam niebo i ziemię? – mówi Pan” (Księga Jeremiasza 23,24).
Jak więc możemy cokolwiek ukryć przed Bogiem, Panem nieba i ziemi? Jakże możemy uczynić coś w ukryciu i myśleć, że Ten, który wszystko uczynił, nie zwróci na to uwagi? „Tak mówi Pan: Niebo jest moim tronem, a ziemia podnóżkiem moich nóg: Jakiż to dom chcecie mi zbudować i jakież to jest miejsce, gdzie mógłbym spocząć? Przecież to wszystko moja ręka uczyniła tak, że to wszystko powstało – mówi Pan. Lecz Ja patrzę na tego, który jest pokorny i przygnębiony na duchu i który z drżeniem odnosi się do mojego słowa. Kto zarzyna na ofiarę wołu, a zarazem jest mordercą ludzi, kto ofiaruje owcę, a zarazem łamie kark psu, kto składa ofiarę z pokarmów, a zarazem rozlewa krew świni, kto spala kadzidło, a zarazem czci bałwana – ci obrali sobie swoje drogi i ich dusza ma upodobanie w ohydach. Tak samo i Ja wybiorę dla nich męki i sprowadzę na nich to, czego się lękali, bo gdy wołałem, nikt nie odpowiadał, gdy mówiłem, nikt nie słuchał, lecz czynili to, co jest złe w moich oczach, i wybrali to, czego Ja nie lubię” (Księga Izajasza 66,1-4).
Niech więc te Słowa Boże będą dla nas ostrzeżeniem, byśmy nie należeli do tych, którzy służą Bogu tylko na pokaz, w niedzielę czy od czasu do czasu. Pamiętajmy o tym, że Pan nieba i ziemi nie jest obecny tylko w świątyniach ręką zbudowanych, widzi i wie o nas wszystko, a najbardziej pragnie, aby Jego prawdziwą świątynią były nasze serca.
Autor: Estera Bednarska
[FMP].
[/FMP]
Chrześcijanie są prześladowani i traktowani przez muzułmanów gorzej od zwierząt!
Pakistan, Pendżab – 29.10 2022 r.
Serdeczne podziękowania dla naszych darczyńców od ubogich i prześladowanych…
Opublikowany przez Fileo-Fundacja Niosąca Pomoc Ofiarom Przemocy KRS 0000705635 Niedziela, 30 października 2022
Chrześcijanie są bardzo biedni i prześladowani, traktowani przez muzułmanów gorzej od zwierząt. Nie mają pracy i dlatego muzułmańscy pracodawcy wynajmują Chrześcijan do najgorszych i najcięższych prac. Tam chrześcijanin może najwyżej ulice zamiatać. Jak ktoś zachoruje z rodziny Chrześcijan, którzy stanowią 2% ludności Pakistanu – to muzułmańscy właściciele fabryk pożyczają im pieniądze i podpisują z nimi umowę prawną, która mówi, że w razie braku spłaty zadłużenia w określonym terminie, pożyczkobiorca wraz z całą swoją rodziną musi odpracować ten dług.